Moje wykształcenie i zawód niejednokrotnie odciska piętno na tym co oglądam, a może raczej samoistnie wytycza mi ścieżki szlakiem obrazów wszelakich i tych pędzlem malowanych i tych światłem. Ten film dla mnie to trochę jak przypowieść o chlebie, o Bogu, o życiu. A dotyczy jednego obrazu Pietera Bruegla (starszego zwanego „Chłopskim”) „Droga krzyżowa”. CZYTAJ DALEJ
Pingback: Pierwszy chleb
Pingback: Pierwszy chleb
Pingback: Pierwszy chleb | Kino&Kuchnia
Tak to prawda, jest to fenomenalny i wg mnie najlepszy sposób opowiadania o obrazach, w których przecież kryje się tyle tajemnic sekretów i po prostu ciekawostek.
Urzekł mnie ten film absolutnie – jakieś takie inne artystyczne doznanie filmowe. Fajny pomysł i chyba bym mogła w ten sposób obejrzeć jeszcze kilka innych obrazów… Pozdrawiam!