Zbierałam się do tego filmu już dłuższy czas, bo niezależnie od mody i nastrojów na konkretny film muszę mieć właściwy dzień. I ten dzień nastał…
Do tej pory nie mogę wyjść z zachwytu i wciąż pojawia mi się przed oczami dumna i pełna charyzmy twarz 9 letniej Hushpuppy (Quvenzhané Wallis) głównej bohaterki filmu. CZYTAJ DALEJ
Film obejrzany! No i nie potrafię go ocenić. Nie powalił mnie, ale jednak… przekazał coś takiego przyjemnie ciepłego i taką refleksję jak wypowiedź Janusza Korczaka: „Nie ma dzieci, są ludzie’. Tak to czuję. I chyba chętnie rozerwałabym takiego kraba, jakkolwiek okrutnie to brzmi… Pozdrawiam ciepło.
muszę to obejrzeć !!!!
Dominiko bardzo się cieszę, czytający są u mnie cenieni najbardziej:) i mam nadzieję, że będę Was mogła niebawem jakoś nagrodzić za to:)
A co do filmu, to będziesz myśleć, gwarantuję Ci to. Mnie trafił w sam środek i nie puszcza, a odniesienia znajduję cały czas.
O tym filmie już tyle usłyszałam i przeczytałam, że aż boję się usiąść i obejrzeć, choć czeka… Boję się, że jest tak dobry, że potem będę o nim myśleć długo. 🙂 Dziękuję Ci za super posty, chłonę bloga co kilka dni…